Ciocia, a kiedy przywieziesz kotka?
Ciocia, a przyjedziesz do nas jeszcze? (a dopiero co weszła...)
Ciocia, a czy one mają siuraki? (Olgierd tuż po sikaniu)
Ciocia, a masz też pieska?
Ciocia, a mogę teraz mieć je na kolanach?
Ciocia, a ja teraz dziewczynkę!
Ciocia, a co to jest ta mała czarna kulka?
(T: Rodzynka!
A: Nie dotykaj tego! To ich kupa jest!)



A po wsadzeniu obu ciotek w tramwaj, przez całą drogę do domu:
Mama, a kiedy my do tej cioci pojedziemy?
No, Miśka, szykuj się na nalot!
2 komentarze:
Było wesoło :) Świnki nieco wymiętolone, ale wszyscy zadowoleni :) Następnym razem w roli głównej wystąpi Dharma :)
na solo opowiem Ci, jakie atrakcje mieliśmy wczoraj ;-)
Prześlij komentarz