czwartek, sierpnia 18, 2011

Tak jakby po wakacjach...

Wczoraj, w związku z dedykowanym dofinansowaniem, pojechaliśmy kupować nowe piórniki z wyposażeniem. Obeszliśmy cała Galerię, w dwóch sklepach było "coś". co spełniało wymagania.Olgierd podjął decyzję w 10 sekund. Wybrał, poszedł do kasy zapłacić i wrócił zachwycony, ze jeszcze dostał resztę! Sewerynowi zabrakłoby i 10 godzin. Skończyło się na tym, że Olka piórnik, większy i lepiej wyposażony był tańszy, niż ten Seweryna. Ale za to Seweryna skusiła "tajna kieszonka" wewnątrz. Dla tej kieszonki był skłonny wydać więcej kasy :-]

Wakacyjne fotki są tutaj :-]

Od Augustów 2011

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Och, jak ja dobrze znam tą ,,tajna kieszonkę", mnie również kusi... :P ja do szkoły jeszcze nie mam nic (!), ale trudno, można troszkę poczekać ;) Chcę jeszcze chociaż 1 miesiąc wakacji, w końcu będzie już 6 klasa (poszłam o rok wcześniej do szkoły)!W każdym razie dziękuję za miły komentarz na blogu, pozdrawiam i zapraszam do mnie, jeśli chcesz zobaczyć nowe rzeczy dla Miłosza Miłaska ;]

Anonimowy pisze...

A zdjęcia z wakacji prześwietne, synowie najlepsze minki robią albo przyłapani jak pili wodę spod mostku :p No i oczywiście nie zabrakło pamiątek ;) Tak rodzinnie <3 :]