wtorek, kwietnia 13, 2010

Idziemy na przyjęcie

Na czwartek Seweryn został zaproszony na urodziny Zuzi. Nie bardzo wiem jak się zachować, bo to pierwsze dziewczyńskie urodziny, na które idziemy, no ale nic, podniosę tą rękawicę.

A: Słuchajcie, właśnie zadzwoniłam do mamy Zuzi i potwierdziłam, że przyjdziemy w czwartek na urodziny
S: Ja już wiem o tym. Tam będzie też Maks i będziemy się bawić w gonito - całuski!
A: Aaaachaaaa!
S: Tak i będziemy biegać, hura a to jutro idziemy
A: Nie, nie jutro, pojutrze. Powiedz mi lepiej, co mam tej Zuzi kupić w prezencie, bo ja nie mam doświadczenia z dziewczynami.
S: hmm, dziewczyny to lubią takie barbi, wiesz
A: Barbi lalki? No ale takie laki to sporo pieniędzy kosztują, ja myślałam o jakimś drobnym prezencie, może spinki albo pierścionki?
S: tak, dziewczyny lubią pierścionki i takie przytulanki też lubią
A: No dobra, to muszę jutro coś jej kupić.
S: No, tylko mi mów mama jakie są dni, dobra?
A: Dobra, dziś jest wtorek, jutro środa i pojutrze czwartek z urodzinami.

Brak komentarzy: