Na czwartek Seweryn został zaproszony na urodziny Zuzi. Nie bardzo wiem jak się zachować, bo to pierwsze dziewczyńskie urodziny, na które idziemy, no ale nic, podniosę tą rękawicę.
A: Słuchajcie, właśnie zadzwoniłam do mamy Zuzi i potwierdziłam, że przyjdziemy w czwartek na urodziny
S: Ja już wiem o tym. Tam będzie też Maks i będziemy się bawić w gonito - całuski!
A: Aaaachaaaa!
S: Tak i będziemy biegać, hura a to jutro idziemy
A: Nie, nie jutro, pojutrze. Powiedz mi lepiej, co mam tej Zuzi kupić w prezencie, bo ja nie mam doświadczenia z dziewczynami.
S: hmm, dziewczyny to lubią takie barbi, wiesz
A: Barbi lalki? No ale takie laki to sporo pieniędzy kosztują, ja myślałam o jakimś drobnym prezencie, może spinki albo pierścionki?
S: tak, dziewczyny lubią pierścionki i takie przytulanki też lubią
A: No dobra, to muszę jutro coś jej kupić.
S: No, tylko mi mów mama jakie są dni, dobra?
A: Dobra, dziś jest wtorek, jutro środa i pojutrze czwartek z urodzinami.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz