sobota, czerwca 20, 2009

Olgierda stosunek do życia

Po grillu imieninowym u Babcie Danki zbieramy się do domu. Olek już w samochodzie przypięty pasami. Seweryn się snuje w okolicach otwartego bagażnika. Ciotki i babcia stoją obok. Z ogrodu biegnie ciocia i trzyma w ręce bukiet lizaków.
Wszyscy: Ooooooo!
Seweryn: Hurrraaa!!
Olgierd z wnętrza samochodu przez otwarty bagażnik: Tutaj jestem!!



Fotka z telefonu, Olgierd nie miał czasu iść do łazienki. Dobrze, że mam już doświadczenie, bo to nie pierwszy raz.

Brak komentarzy: