Jednego dnia Olgierd przyszedł do domu i oznajmił, że Karolina zabrała mu bluzę. Oczywiście nikt nie uwierzył, bo bluza przyszła do domu na Olku. Któregoś dnia później Olek przyszedł do domu i oznajmił, że Wojtek zabrał mu maskę Spidermana. Oczywiście, jak powyżej, bo sprawa z maską już dawno wyjaśniona. Dziś po południu Olgierd zażądał jogurtu (rzecz jasna takiego w wersji dla niego - czyli musu owocowego). Tomek zaniósł mu kubeczek:
O: A Marianna mi zabrała mój jogurt w przedszkolu!
T: Jasssne, wszyscy ci wszystko zabierają...
Postanowiłam przy pierwszej okazji dopytać o tą Mariannę, bo w tej bajce pojawiała się już Basia, Karolina, Antoś i Wojtek, ale Marianna to nowość.
A: Olek, a kto to jest Marianna?
O: Eeee...
A: To jest jakaś koleżanka twoja?
O: Nie-e to jest koleżanka Zuzi!
A: Koleżanka Zuzi, tak? A Zuzia to twoja koleżanka?
O: Nie-e Zuzia to koleżanka Antosia!
A: I tu Cię mam! Antoś to już jest twój kolega! Bijecie się nawzajem i później stoicie razem na korytarzu za karę!
O: Nie-e bo to jest Antoś Drugi kolega tej Zuzi!
Rany! Robi się z tego jakiś serial!! Coś jakby "Dynastia"!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz