Olgierd podchodzi do stołu, na stole leży babci grzebień. Olgierd bierze grzebień do ręki
A: Olek ?? (patrzę pytającym wzrokiem)
O: (podnosi grzebień do włosów) Ja chcę... pogrzebać!
Ech, jakież to oczywiste, grzebień służy do grzebania!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz