niedziela, czerwca 01, 2008

Dialogi podwórkowe

Seweryn jeździ na rowerze wzdłuż płotu. Wychodzi sąsiadka:

Seweryn: Cześć, gdzie idziesz?
Sąsiadka: Do pracy
Seweryn: A ja nie muszę!
Sąsiadka: Ale masz fajnie
Seweryn: Noo!!

***
Tomasz wychodzi na podwórko, dzieciaki siedzą w piaskownicy, cali w błocie, które sobie tam sami zrobili:

S: Tata, idziesz teraz do domu?
T: Tak
S: To zapytaj się mamy, czy mogę już zdjąć koszulkę

Tomek wchodzi do domu, za 10 min. wychodzi

S: I co mama powiedziała? Że mogę?

Hehe, jednak mam jakiś autorytet, choćby w kwestii koszulek :-)

Brak komentarzy: