Pamiętacie Zuzannę, dziewczynę Seweryna? Hmm, Olgierd nie jest gorszy. Wręcz przeciwnie. Olgierd jest szczęśliwym (???) posiadaczem żłobkowego fanklubu. Fanklub składa się z dziewcząt w ilości sztuk 3 (to stan na dzień wczorajszy, trudno przewidzieć, co zastanę, jadąc po niego dzisiaj). Dwie Majki i Dominika. Olek o Majce (ale której?) mówi "moja". Majki obie w domu opowiadają o Olku (wiem, po konsultacjach z tatą jednej i mamą drugiej).
Niedawno, rano, ciocia Dorota odbierała go z szatni, już zamykała drzwi i prawie przez zamknięte usłyszałam "No choć Olek, bo twoja dziewczyna już czeka i się nudzi".
Przedwczoraj, w czasie rozmowy o Olusiowym gadulstwie (echh, to temat na osobny post) dowiedziałam się, że jest na niego sposób: obie Majki muszą go konkretnie połaskotać, wtedy cisza na sali.
A wczoraj po południu... słów brak.... niedługo wezwą mnie na dywanik do dyrekcji. Do fanklubu dołączyła Dominika... Czy to oznacza, że jestem już teściową?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz