niedziela, stycznia 20, 2008

Preludium urodzinowe

Żyjemy w domu bez tajemnic. Nie ma takiej możliwości, żeby coś przed kimś ukryć, nie mówiąc już o tym, żeby ukryć cokolwiek przed wszystkimi. Dźwięk miksera za to w sekundę stawia na nogi cała ekipę i wyciąga z najdalszych kątów - jak na kreskówkach zapach jajecznicy. Jutro urodziny Seweryna. A jako, ze poniedziałek nie jest zbyt fortunnym dniem na świętowanie, pomyślałam nad ranem, że dziś upiekę tort, będą świeczki, prezent, no sami wiecie. Tort miał być niespodzianką, ale - jak powyżej - nie udało się. Chciałam go zrobić cichaczem, w trakcie przygotowywania śniadania. Niestety mikser ściągnął na dół najpierw Seweryna, a zaraz potem Olka. Nie ma takiej opcji, żeby Tomasza cokolwiek wyciągnęło z łóżka. Cztery małe łapki aż płonęły z chęci dotknięcia czegokolwiek:
S: Mama, a jakie będzie nasze zadanie?
O: Ja nasipię cukiel!!
A: Nie będzie żadnych zdań. Seweryn ma jutro urodziny i mama piecze tort w prezencie dla Seweryna. Nie pomagacie, bo to prezent ode mnie! Zrozumiano??

Musiałam na sekundę wyjść z kuchni i uprzedzałam:

A: Uwaga, mama wychodzi na chwilę do pokoju! Jak wrócę, wszystko ma stać na swoim miejscu!! NICZEGO nie wolno dotykać!! Ani miksera, ani kubka z cukrem, ani miski, NICZEGO!! Bo łapska pourywam!!

Wyszłam. Wracam zgodnie z zapowiedzią po 15 sekundach. Olgierd z namaszczeniem obmacuje kubek pełen cukru.
A: Mówiłam, żeby niczego nie dotykać
S: Tak Olek, mama mówiła, żeby niczego nie dotykać!! Mama, a teraz urwij Olkowi rączkę!

:D

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

A kiedy Seweryn przyjedzie do Cioci i Wujka do Płocka? My też mamy dla Ciebie prezent.....

Ania pisze...

Jak wybudujesz drogę do mostu :D

Ania pisze...

A szczerze mówiąc to boję się myśleć o tych Twoich prezentach, jak jest zakaz grających gadżetów to Ty z pewnością zakupisz ten grający najgłośniej!!!! Podrzucę Ci ich obu na dwa tygodnie razem ze wszystkimi prezentami - sam pożałujesz