sobota, lipca 07, 2007

Seweryna dzień emocjonalny

Wywieźliśmy dzieci. Do babci wywieźliśmy. Na jedną noc zaledwie, ale czymże jest jedna nie-całkiem przespana noc w porównaniu z prawie nie-przespaną nocą... nie wszystkim będzie dane zrozumieć :-)
U babci, wszystko w normie, czyli dzicz absolutna i hulaj dusza piekła nie ma. Olek poszedł spać jak zwykle, za to Seweryn jak zwykle to jedynie wykorzystał sytuację i padł dopiero przed północą. Następnego dnia mężczyźni wrócili do domu stęsknieni nieziemsko i Synuś Starszy postanowił entuzjastycznie wyrażać swoje emocje. Kiedy Tomek poszedł go budzić po dość długiej drzemce, Seweryn wystawiając spod kołdry tylko oczy wydusił z siebie z przebiegłym uśmieszkiem "Fajny jesteś tata". Mi też się skapnęła odrobinka tego miodku, bo przez pół dnia chodził za mną i mówił, że mnie kocha, a po kąpieli, w czasie zakładania skądinąd znanego już, ciut za małego szlafroka, objął mnie za szyję i powtórzył kilka razy "Tak bardzo Cię kocham!!!!!!"
Acha, żeby było jasne: tęsknota za rodzicami bynajmniej nie przeszkadza walczyć z rodzeństwem, pomimo wcześniejszych deklaracji i zapewnień, że tak, oczywiście przytulę Olka przed spaniem i opowiem mu bajkę i dam mu smoczek :-)

Brak komentarzy: