sobota, czerwca 06, 2009

Bob Budowniczy i skamieniałości

Na podwórku od tygodnia trwają intensywne prace. W pocie czoła powstają kamienne murki przy płocie. Dziś dokonaliśmy nie lada odkrycia! Kiedy Tomek zdjął płytki, żeby podwyższyć chodnik okazało się, ze cztery z nich mają pod spodem odciśniętą gazetę. Wygląda na to, że były robione ręcznie. Trudno powiedzieć kiedy, bo babcia nie pamięta, a na odbitkach gazet nie znalazłam niestety żadnej daty. Tak czy siak - to niemalże skamieniałości :D



Uprzedzam pytania, dlaczego Olgierd ma rękawiczki. Otóż ma, bo się uparł, a jako, ze jest pępkiem świata od zawsze i na zawsze, to zawsze ma to, na co się upiera. Nie bez znaczenia jest fakt, że Olgierdowy ojciec do roboty też ma rękawice, zatem młodsze dziecko też musi je mieć - niezależnie od temperatury powietrza.


Oto jest mur na końcówce robót:



A oto gazeta z "epoki płytki łupanej":

Brak komentarzy: