sobota, lutego 12, 2011

Jak będę duży...

Seweryn nachyla mi się do ucha, bo chce coś powiedzieć "w tajemnicy". Olgierd koniecznie chce wiedzieć co też Seweryn mówi, ale Seweryn zasłania się jak może i szepce:

S: Mama, jak będę duży to będę Ci sam kupował perfumy!
A; Uuu, Synuś! To super, bardzo się cieszę!
O: Mama, ja też, ja też, nachyl się

Nachylam się, a Olek prosto do ucha konspiracyjnym szeptem:

O: Mama, a jak będę duży to będę sobie sam kupował gormity!!

Brak komentarzy: