sobota, października 06, 2007

Dziś rano leżąc w łóżku podsłuchałam taką rozmowę:

O: enka, enka (chyba miał na myśli "ręka")
S: Nie mówi się "Anka"
O: enka, enka
S: Nie mówi się Anka!! To jest mama!!

:-)
--

Ze złotych myśli Pana z Płocka:

Tak, jestem kurtkowidzem. Wchodzę do sklepu i wszędzie kurtki widzę

Brak komentarzy: