sobota, marca 10, 2007

Dialogi trzyletnie, czyli "po tatusiu"

Uwaga, będzie odrobinę nieprzyzwoicie :-)

Olgierd siedzi mi na kolanach i bawi się zamkiem od polaru - odpina i zapina. W efekcie polar mam cały rozpięty, a Olgierd robi ogroooomne oczy, jak zwykle zresztą (efekt uboczny karmienia piersią).
Seweryn: Co tam masz??
Ania: (tak na odczepne) stanik
Seweryn: pokaź...
Ania: wyciąga (na odczepne) ramiączko
Seweryn: cały pokaź
Ania: (zniecierpliwiona) rozpina polar i pokazuje stanik
Seweryn: (rozmarzony) oooo, staaaanik, jaki ładny... luziowy...

nic dodac, nic ując, po tatusiu, po tatusiu...

Brak komentarzy: