Standardowo, po dotarciu do komputera zdaję sprawozdanie drogą elektroniczną:
A: (...) a tak w ogóle to dzieki ze mi nie powiedziales z malucha tez trzeba
zatankowac!! oczywiscie nie zatankowałam i mam teraz obawy co do
możliwości powrotu!!!!
T: jakby miało zabraknąć bezyny glupcze to powiedziałbym tobie!!!
koniec cytatu...
bez kometarza...
bo słów mi brak...
na tak pieszczotliwy zwrot...
czwartek, września 28, 2006
z dialogów małżeńskich - tym razem wirtualnie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
nie no, nie mogę się powstrzymać, nie byłabym sobą, gdybym zostawiła to bez kometarza. Komentarz będzie taki:
Zaraz wsiadam do malucha, trzymajcie kciuki, żebym dojechała, bo jak nie to ktoś za to beknie!!
Trzymam kciuki zebys dojechala - bo ja wiem kto beknie jak nie dojedziesz i mi go szkoda jak beknie :)-jednym slowem - trzymam kciuki za szwagra :)
Prześlij komentarz