Seweryn, po ostatnich przejściach z chirurgiem bardzo ostrożnie podchodzi do wszelkich części garderoby. I nie tylko do garderoby generalnie rzecz biorąc. Dziś ubieram go do wyjścia na podwórko:
A: Zmieniaj spodnie, ściągaj te dresy i zakładamy jeansy
S: Ale zrobisz to ostrożnie...?
A: Tak oczywiście
Żeby przetestować fakty, nie przykładam się specjalnie do tej ostrożności, wciągam portki na tyłeczek, zapinam guzik, robota wykonana.
S: Zrobiłaś to powoli?
A: Tak, zrobiłam powoli
S: (chwyta mnie rączkami za twarz, uśmiechnięty) Dzięki laleczko!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz